Long 4 Lashes serum stymulujące wzrost włosów - stosuję go od niedawna rano i wieczorem ma dosyć ładny zapach i nie przetłuaszcza włosów . Więcej o nim powiem wam za jakiś czas .
Loreal Elseve Total Repair serum regenerujące na końcówki - mniej rozdwajają się po nim końcówki, ślicznie pachnie i super działa, już po pierwszym użyciu widać efekty ! Jest bardzo wydajne. Moje opakowanie jest już na wykończeniu, ale używam go codziennie od połowy marca :)
Masażer do głowy - postanowiłam zakupić go ze względu na to, że nie chce mi się masować włosów palcami a serum Long 4 Lashes wymaga 2 minut masowania dla lepszego efektu . Jak wiadomo sam masaż pomaga nam poprawić mikro krążenie krwi co pomaga nam na porost włosów.
Wcierka Jantar- od czasu do czasu wcieram ją w skórę głowy
Używam szamponów z Garniera i czasem zdaża mi się nałożyć maskę Kallos Banana
Ciekawe jestem tego Long 4 lashes I jantaru😊 czekam na opinię.. Ja narazie na biotebalu i olejkowej serii Loreala.
OdpowiedzUsuńO L4L za dużo nie powiem. A Jantar sprawdza mi się od dawna. Tu robiłam porównanie tej w szklanej i plastikowej buteleczce http://kacikurody.blogspot.com/2016/12/porownanie-wcierki-i-odzywki-jantar.html
Usuń